-->

czwartek, 16 lipca 2015

Angelika Lisiak prawdziwie sportowa maniaczka i 25 polska zawodniczka w gronie CrazyCrossGirls


Malutkimi kroczkami zbliżamy się do połowy sezonu. Bywało różnie: krew, pot i łzy niejednokrotnie lały się podczas zawodów. Maszyny zawodziły, a lekarze mieli pełne ręce roboty. Na szczęście więcej było uśmiechów na zmęczonych twarzach, aplauzów publiczności i gorącego dopingu. Zawodnicy skakali po podiach, a półki zapełniły się licznymi trofeami. Emocje na chwile opadły jedni cieszą się wakacjami, inni grzebią w maszynach, albo ciężko pracują aby zarobić na kolejne zawody. Do zaciętej rywalizacji przygotowuje się także pewna przeurocza dziewczyna z Wielkopolski. Wiosna sezonu 2015 nie była dla niej łaskawa, ponieważ już pierwsze zawody zmusiły ją do urlopu zdrowotnego. Walka do końca jest podstawową cechą każdej CrazyCrossGirl, dlatego nasza świeżynka za niecały tydzień wraca na motocykl. Niespełna osiemnastoletnia 
>> Angelika Lisiak << jest zawodniczką klubu WKM Wschowa. Sądzimy, że tak bardzo chce już być dorosła, że za numer startowy obrała sobie właśnie 18. Angela poza motocrossem trenuje lekkoatletykę, biega, tańczy i ściga się kartingami. Tak wysportowana przeciwniczka to nie lada wyzwanie. Po przymusowym wolnym obiecuje choć w ostatnich tegorocznych rundach MSPZ i MP stanąć na bramach startowych, a sezon 2016 zaliczyć do najbardziej udanych.

Wszystko i więcej powyżej, oraz po prawej, a ze swojej strony życzymy naszej oficjalnej CCG szybkiego powrotu do jazdy i wielu sukcesów, pół roku dla zawodnika to prawdziwy koszmar.