Enduropale rokrocznie od 1975
rozgrywa się w Le Touquet. W 2015 odbyła się 40 rocznica tego wyścigu.
Quaduropale to stosunkowo młoda impreza bo pierwszy start odbył się dopiero w
1997r. Co roku do tej malowniczej miejscowości zjeżdża się parę tysięcy
zawodników i kibiców. W jednym miejscu można zobaczyć ponad 1000 motocykli i
około 600 quadów. Trasa wyścigu przebiega tylko i wyłącznie po plaży i ma ok
12,5 km długości. Wyścig trwa od 2,5h do 3 h.
Quaduropale jest nie tylko świetnym
sprawdzianem przed sezonem, ale również wielką pouczającą przygodą. Można
zdobyć ogromne doświadczenie… same superlatywy ! Ja jestem zakochana w tym
wyścigu ;)
Około 2-3 miesiące temu zaczęłam
przygotowania głównie pod wyścig. Były to treningi wzmacniające i kondycyjne, 5
razy w tygodniu plus treningi na quadzie.
Po
przyjeździe do Francji oglądałaś tor, czy jakieś elementy wzbudziły
wątpliwości, startowałaś w ubiegły roku, jak więc oceniasz przygotowanie
tegoroczne?
Po przyjeździe oczywiście
wybraliśmy się na plażę. Niestety nie było jeszcze czego oglądać. Trasa dopiero
co się tworzyła. Dzięki swojemu doświadczeniu nie musiałam wiedzieć jak będzie
wyglądać trasa. Co roku wygląda podobnie. ;) Wielkie obawy tylko wzbudzał ocean, na
szczęście pozostał na swoim miejscu podczas wyścigu.
Organizacja jak zwykle na
najwyższym poziomie. Bez żadnych zastrzeżeń. No może tylko tyle, że Francuzi
nie trzymają się harmonogramu.
Jeśli chodzi o moje przygotowanie
to wszystko było gotowe. Quad przygotowany perfekcyjnie. Ja przygotowana
dobrze, na pewno lepiej niż w tamtym roku (śmiech) ;)
Czy
była zorganizowana osobna klasa kobiet, opowiedz krótko jak wygląda wyścig,
start?
Tak, klasa kobiet na szczęście
była. Niestety dopiero po wyścigu dowiedziałam się z iloma dziewczynami
walczyłam. Każda miała swój numer. Czołówka dziewczyn startowała z pierwszej
linii, reszta startowała z linii które wskazywał numer startowy. Większość z
nich to Francuski, które na co dzień ścigają się po plaży w Championnat de
France des Sables Dragon - są to Mistrzostwa Francji. A Quaduropale to 5,
ostatnia runda zawodów.
Ile
dziewczyn startowało? Jaki kraj jest przodownikiem w wystawianiu zawodniczek w
tego typu imprezach i kto odnosi najlepsze sukcesy.
Tak jak wspominałam wyżej.
Startowało nas 12. Francuski wiodły prym podczas wyścigu. Czołówka deptała po
piętach naszym Mistrzom Polski. Najlepsza z nich VERBRAEKEN Kelly straciła
tylko 6 sekund do Dawida Kalinowskiego.
Poziom jest bardzo wysoki, a moja
5 pozycja wydaje mi się nie najgorsza. Niecała minuta dzieliła mnie do 4
miejsca. A wszystkie dziewczyny przede mną to zawodniczki właśnie tego cyklu.
;)
Niejednokrotnie
możemy przeczytać o Twoim 146 miejscu i 5 pozycji w klasie kobiet, taką
poprzeczkę sobie postawiłaś i tylko pogratulować dążenia do celu, ale czy
podczas wyścigu miałaś jakieś większe trudności?
No cóż, to już był mój 3 start
wiec musiałam postawić sobie porzeczkę wyżej. Niestety nie jestem zadowolona z
wyniku bo mogło być o wiele lepiej. Podczas wyścigu nie opuszczał
mnie pech… Od początku jechałam bez sprzęgła, co było uciążliwe i męczące. W
połowie ścigania Quad zaczął się gotować. Para wydostawała się z chłodnicy, a
ja walczyłam by dotrzeć do mety. Podczas zjazdów do depo chłopaki czyścili mi
chłodnice i dolewali wody, lecz to nie pomagało. Na ostatnim okrążeniu dwa razy
się zakopałam i bez sprzęgła ciężko mi było odpalić quada. Również ostatnie
okrążenie skończyłabym przed quadem. Tylny amortyzator nie wybrał dziury… Dotarłam
do mety zła i obolała, bo wiedziałam że nie dała z siebie wszystkiego.
W depo okazało się jeszcze, że
Landryna się "ugotowała", a nowa uszczelka pod głowicą nie wytrzymała
temperatury. Miałam szczęście, że dojechałam do mety, bo silnik mógł stanąć w każdym
momencie.
Oczywiście. Za rok znów stanę na
starcie Quaduropale. Chce stanąć na podium i będę do tego dążyć. Czeka mnie
dużo pracy, ale wiem, że mogę tego dokonać. Chce pokazać że Polki to mocne baby
i łatwo nie odpuszczają. Obiecałam to sobie tuż po zobaczeniu szachownicy! I mam
zamiar to zrealizować!
Tylko 3 słowa? Każdy się zakocha w Quaduropale! Każdy kto
tam pojedzie raz będzie chciał wrócić.
3 słowa: quady, ocean i plaża !!!
Tak właśnie nasza Agatka rozpoczęła sezon 2015. Nie było łatwo, ale z pewnością było warto. Dziękujemy za relacje, mamy nadzieję, że Twoja maszyna zostanie szybko naprawiona, a w kolejnych zawodach tego sezonu będzie dopisywało Ci jedynie szczęście !
Sezon 2015 to kolejne zmagania i świetna okazja do podjęcia współpracy i współtworzenia CCG. Jeśli planujecie wyjazdy na zawody w roli kibica, albo zawodnika to łapcie za aparat, zróbcie kila fotek, napiszcie parę słów i podsyłajcie nam relacje.
fot. Jacek Kupczak
red. CrazyCrossGirls